czwartek, 14 kwietnia 2016

#7 "Wariant" Robison Wells



Oryginał: Variant
Autor: Rob Wells
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2012
Ilość stron: 304
Gatunek: literatura młodzieżowa
Tłumaczenie: Marta Czub


Zastanawialiście się kiedyś co by było, gdyby w szkołach nie było nauczycieli? Można by było robić dosłownie wszystko, na co miałoby się ochotę.

Główny bohater książki - Benson Fisher - od dawna marzył o statecznym życiu. Do tej pory ciągle zmieniał miejsce zamieszkania. Co miesiąc znajdował się u innej rodziny zastępczej. Kiedy trafił do Akademii Maxfield miał nadzieję, że jego życie się zmieni - na lepsze. Myślał, że będzie fajnie, że stypendium Akademii Maxfield będzie dla niego przepustką do lepszego świata. Mylił się.
Trafił do ogromnej szkoły otoczonej wysokim murem i drutem kolczastym, w której obowiązują surowe zasady. Szkoła liczy niewielu uczniów, którzy sami nakładają sobie kary, a za ich złamanie grozi tajemniczy areszt. Trzy gangi, z których główny bohater musiał wybrać jeden aby przeżyć i kamery, które śledzą każdy ruch uczniów.

Jeśli złamiesz regulamin, znikasz...

Lecz Benson nie wie jeszcze wszystkiego. Nie zna tajemnicy Akademii Maxfield, jednak kiedy ją odkrywa uświadamia sobie, że wszystko może zakończyć się tragicznie, bo jedyna szansa na ucieczkę może okazać się niemożliwa.
Co kryją za sobą mury tej szkoły?

-Ucieknę stąd -zapowiedziałem.

Mason wzruszył ramionami.

-Wszyscy tak mówią.



Pierwszoosobowa narracja z punktu widzenia głównego bohatera jest strzałem w dziesiątkę. Czytelnik, tak samo jak Benson Fisher, nie wie nic o nowej szkole, a czytając tę książkę sam czuje się tak, jakby był nowym uczniem i razem z głównym bohaterem poznawał jej tajemnice. Pierwszoosobowa narracja pozwala nam wczuć się bardziej w emocje głównego bohatera i być w centrum całej tej burzy.

W książce od początku aż roi się od bójek, przemocy i krwi. Uczniowie rywalizują ze sobą dosłownie o wszystko. Szczególnie surowy jest Porządek, który pilnuje, aby uczniowie nie łamali zasad, a za jeden mały wybryk wysyłają go do aresztu, z którego uczeń już nie wraca.

Książka od pierwszej aż do ostatniej strony trzyma w napięciu. Już od początku jest w niej pełno zagadek, które zmuszają czytelnika do zastanowienia się, któremu uczniowi można ufać, albo co tak naprawdę ukrywa przed uczniami Akademia Maxfield. Bardzo szybko czytelnik wczuwa się w rolę głównego bohatera książki i tak jak on, często myli się co do innych uczniów. A odkrywając prawdę jest tak samo zszokowany i pełen niedowierzania jak on.

Książka pełna jest zwrotów akcji i nieprzewidywalnej przygody. W tej książce nie da się przewidzieć tego, jak potoczy się akcja. Kiedy wydaje Ci się, że wiesz co się wydarzy, Rob Wells zaskakuje Cię kolejnym niespodziewanym zwrotem akcji.

Podsumowując:
Książka jest po prostu świetna. Czytałam ją z zapartym tchem. Nie dość, że jest strasznie wciągająca i dynamiczna, to do tego autorka, do jej napisania, użyła bardzo prostego języka, dzięki któremu książkę pochłania się w jeden wieczór, a całość dopełnia jej tajemniczość i nieprzewidywalny zwrot akcji.


Moja ocena 9/10



Książka bierze udział w wyzwaniach:














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

INSTAGRAM