poniedziałek, 25 lipca 2016

#19 "Manipulacja" Julia Buzdygan

  • Autor: Julia Buzdygan
  • Wydawnictwo: Psychoskok
  • Język oryginalny: polski
  • Kategoria: Literatura piękna
  • Gatunek: fantasy
  • Liczba stron: 208

"Każdy strach rodzi się w naszym umyśle i potrafi nim kontrolować, dlatego wiele lęków jest wyolbrzymionych lub nawet wydaje się prawdziwych. Prawda jest taka, że obojętnie, co nas przeraża - jesteśmy w stanie to zwalczyć. Nie jest to łatwe zadanie, umysł często płata nam figle i czasem nie damy sobie z tym rady sami - ale jest to możliwe."

April i Tyler, główni bohaterowie książki, to pozornie całkiem przeciętne osoby, które nawet nie wiedzą o swoim istnieniu. Przewrotny los sprawi jednak, że ich drogi się skrzyżują i pewnego dnia obydwoje wylądują w tym samym miejscu - w domu, w którym straszy, i z którego nie da się tak łatwo wyjść, jakby im się wydawało.
April od dziecka nawiedzana jest przez dziewczynkę, której twarz pokrywają blizny. Natomiast Tylera prześladuje mężczyzna w czarnym płaszczu. Walka, jaką przyjdzie im stoczyć, nie będzie łatwa. Czy uda im się przezwyciężyć swoje umysły? Czy uczucie, które ich połączy, przetrwa? 


"Nie mogła tego znieść. Jego ból był jej bólem. [...] Chciała mu pomóc. Tak cholernie chciała, ale nie mogła."

Choć nie przepadam za literaturą fantasy, to "Manipulacja" zaciekawiła mnie swoim opisem. Jednak przez pierwsze 100 stron nie potrafiłam połapać się w tej książce i już miałam ją odłożyć, gdy nagle akcja lekko przyspieszyła i naprawdę zaczęło się coś dziać. Dopiero od połowy książki byłam naprawdę ciekawa tego, co wydarzy się później i właśnie wtedy zaczęłam przeżywać wszystkie wydarzenia razem z bohaterami. 

Wielkim plusem książki jest jej fabuła. Choć lekko niedopracowana, to i tak porywa czytelnika. Jest ciekawa i wciągająca. Strasznie byłam ciekawa jej zakończenia, choć myślałam, że będzie trochę bardziej zaskakujące.

Kolejnym plusem są opisy uczuć bohaterów. Nie miałam problemu z tym, aby poczuć się tak, jak oni. Czytając książkę przeżywałam każdą historię razem z bohaterami. Dzięki dość szczegółowym opisom (choć nie zawsze) łatwiej mi było postawić się na ich miejscu i przypomnieć sobie czasy, kiedy jako dziecko sama bałam się duchów, które były wytworem mojej wyobraźni. 

Książka jest pełna tajemniczości i zagadek. Nie braknie w niej również nieoczekiwanych zwrotów akcji, jednak te pojawiają się dopiero w drugiej połowie książki. 

"Każdy strach rodzi się w naszym umyśle i potrafi nim kontrolować, dlatego wiele lęków jest wyolbrzymionych lub nawet wydaje się prawdziwych. Prawda jest taka, że obojętnie co nas przeraża - jesteśmy w stanie to zwalczyć. Nie jest to łatwe zadanie, umysł często płata nam figle i czasem nie damy sobie z tym rady sami - ale jest to możliwe."


Podsumowując: Książka mi się podobała i nie żałuję, że po nią sięgnęłam, jednak nie wiem czy zdecydowałabym się po nią sięgnąć jeszcze raz. Według mnie autorka powinna bardziej rozwinąć niektóre wątki i skupić się w kilku momentach na dokładniejszych opisach. 

Moja ocena 6/10

Co myślicie o tej książce? 
Czytaliście ją? 
Jakie są Wasze opinie na jej temat?

Książka bierze udział w wyzwaniu:


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Pychoskok. 



3 komentarze:

  1. Czytałam i w sumie nie była jakaś niesamowita, ale w sumie nie była aż taka zla

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam, ale ma naprawdę ciekawy opis. Czasem opisy uczuć są aż za szczegółowe i nudne. Po twojej ocenie zastanowię się czy to przeczytać. 6 to niewysoka ocena.
    Pozdrawiam,
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam tej książki, ale zamierzam to zrobić. Zgadzam się z jednym z cytatów: strach mieszka w naszej głowie i, choć przyjmuje niekiedy formę groźnego potwora, jeśli znajdziemy w sobie siłę, możemy nad nim zapanować.

    OdpowiedzUsuń

INSTAGRAM