Autor: Rainbow Rowell
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 360
Gatunek: literatura młodzieżowa
Tłumaczenie: Magdalena Zielińska
DWOJE OUTSIDERÓW
JEDNA NIEZWYKŁA MIŁOŚĆ
E l e o n o r a . . . Nie sposób jej nie zauważyć: rude włosy, dziwne ciuchy. Czyta mu przez ramię. Uważa Romea i Julię za bogate dzieciaki, które dostawały wszystko, co chciały. Njabardziej nie lubi weekendów, bo spędza je bez niego.
P a r k . . . Dobrze mu w czerni. Denerwuje się, gdy musi prowadzić samochód w obecności taty. Uwielbia imię Eleonory i nie skróciłby go ani o sylabę. Wie, która piosenka jej się spodoba, zanim ona zacznie jej słuchać. Śmieje się z jej dowcipów, zanim ona dotrze do puenty.
-Nic co było przed tobą się nie liczy - zapewnił ją. - I nie potrafię sobie
Już po samym wstępie możemy się domyślić, że będzie to historia o miłości. O miłości z młodzieńczych lat, o tej pierwszej, która nas najbardziej pociąga, dzięki której poznajemy świat z zupełnie innej strony.
Dwoje nastolatków. Oboje jedyni w swoim rodzaju. Eleonora - ruda dziewczyna, która wyśmiewana jest przez rówieśników ze swojej nadwagi, koloru włosów i sposobu w jaki się ubiera. A to wszystko dlatego, że pochodzi z wielodzietnej rodziny i ma okropnego ojczyma. Natomiast Park to nastolatek, któremu najlepiej jest w czarnym kolorze, który słucha punka i nie wierzy w przetrwanie pierwszej miłości. Żadne z nich w to nie wierzy, jednak zdesperowani dają jej szansę.
Myślisz, że wystarczy kogoś mocno tulić, żeby być blisko niego.
Myślisz, że możesz kogoś przytulić tak mocno, że odciśnie się w tobie
i będziesz go czuć, nawet gdy już się od ciebie odsunie.
Książka pisana jest z dwóch różnych punktów widzenia, Eleonory i Parka. Autorka posługuje się dość nietypowym stylem, który pewnie nie każdemu podpasuje, jednak mi przypadł do gustu. Rozdziały są krótkie, opisy obu bohaterów również, jednak czytelnik nie odnosi wrażenia, że czegoś brakuje. Książka nie należy również do tych, w których przeważają dialogi. Wszystko jest tak napisane, że książkę czyta się bardzo szybko.
Autorka bardzo dokładnie opisuje uczucia, jakie towarzyszą tytułowym bohaterom książki. Zwróciła również uwagę na bardzo powszechne w dzisiejszych czasach odrzucenie w środowisku rówieśniczym, życiu w dysfunkcyjnej rodzinie oraz ich wpływie na dalsze życie i rozwój nastolatków.
Eleonora i Park, oboje indywidualiści, ale oboje potrzebujący siebie nawzajem.
Słyszałam wiele pozytywnych opinii o tej książce, jednak dopiero teraz postanowiłam ją przeczytać, z lekką obawą, że mi się nie spodoba. Jednak jest to jedna z lepszych książek, które do tej pory czytałam i żałuję, że wcześniej nie zdecydowałam się po nią sięgnąć.
Bardzo podoba mi się styl pisania autorki i pomysł na pisanie powieści z dwóch różnych punktów widzenia, co ułatwia czytelnikowi wyobrazić sobie siebie na miejscu każdego z bohaterów. Książka do ostatniej strony jest strasznie wciągająca. Już pod sam koniec (jakieś 100 stron) miałam tętno powyżej 160, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, nie mogłam usiedzieć w miejscu, a jak skończyłam czytać to nagle w mojej głowie znalazło się pełno pytań "Jak to się mogło tak skończyć?", "Jak ona mogła tak zrobić?", "Przecież tak się nie robi!!!", "Czy ona już kompletnie zwariowała?!".
Spróbował sobie przypomnieć, co o niej pomyślał, gdy zobaczył ją po raz pierwszy. Próbował sobie przypomnieć, jak do tego doszło – jakim cudem z kogoś obcego stała się jedyną osobą, która się liczyła.
Książka jest naprawdę świetna, nie tylko dla młodzieży. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Jedynym szokiem dla mnie jest jej zakończenie. Autorka w takim momencie przerwała pisanie, że czytelnikowi same nasuwają się na myśl pytania: "Co się działo potem?", "Jak im się ułożyło?", "Czy byli szczęśliwi?". MUSICIE PRZECZYTAĆ TĘ KSIĄŻKĘ! :D
Moja ocena 9/10
Książka bierze udział w wyzwaniach:
(Główny bohater ma rude włosy)
A Wy czytaliście już "Eleonorę & Parka"? Jakie są Wasze wrażenia z lektury? :)
Muszę przyznać, że ta książka już od dłuższego czasu jest na mojej liście do przeczytania i po Twojej recenzji będzie chyba następną, po jaką sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam. Książka jest świetna! :)
UsuńHa! A mi się ta powieść bardzo ale to bardzo nie podobała... Chyba w związku z tym, że jestem za stara na takie bardzo słodkie i bardzo urocze historie. Po prostu do mnie nie przemawiają. Muszę jednak przyznać, ze podobali mi się bohaterowie, bo byli bardzo oryginalni i jeszcze ta muzyka mm <3 Ale niestety, całość do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńhttp://kulturalnaszafa.wordpress.com/
Każdy ma swój gust i nie każdy może lubić takie przesłodzone historie, jednak ta książka jest jak najbardziej w moim guście. ;)
UsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam tę książkę i bohaterów, od razu skradła moje serce. Wywołała we mnie, tak samo jak u Ciebie - burzę emocji i chyba to jest jej największy plus :) Świetna recenzja i widzę też ciekawe wyzwanie czytelnicze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Gabriela Rutana (Gaba)
Dużo emocji wywołało u mnie głównie zakończenie powieści. Już chyba w gorszym momencie autorka nie mogła zakończyć tej książki. :D
UsuńMnie ta książka również się podobała, szczególnie ten klimat lat 80. - kasety, komiksy... Wiele osób na "Eleonorę i Parka" narzeka, ale jak dla mnie była to książka lepsza od "Fangirl" :-)
OdpowiedzUsuń"Fangirl" jeszcze nie czytałam, ale na pewno po nią sięgnę. I rzeczywiście, ciekawym pomysłem był ten wątek lat 80. Mi również się podobał. :)
UsuńLubię takie historie z różnych punktów widzenia - to podwaja przeżycia. Zastanawiam się nad przeczytaniem jej w oryginale. Język nie jest jakiś skomplikowany?
OdpowiedzUsuńNie, wręcz przeciwnie :) Język jest prosty, nieskomplikowany i łatwy w odbiorze. ;)
UsuńKsiążkę czytało mi się szybko,lecz bez głębszego uczucia.Zwykła książka,która nie zapadnie długo w pamięci. :) Świetny blog i szablon,obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/