środa, 18 maja 2016

#10 "Najdłuższa podróż" Nicholas Sparks


Oryginał: The Longest Ride
Autor: Nicholas Sparks
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013
Ilość stron: 494
Gatunek: literatura obyczajowa i romans
Tłumaczenie: Jacek Manicki, Anna Dobrzańska


Z powieściami Nicholasa Sparksa spotykałam się do tej pory już nie raz. Miałam okazję przeczytać kilka jego książek i na żadnej z nich się nie zawiodłam. Każda wywoływała u mnie burzę emocji, zarówno szczęście, jak i rozczarowanie, a także morze łez. O "Najdłuższej podróży" słyszałam praktycznie same dobre opinie i aż kusiło mnie, żeby po nią sięgnąć, jednak bałam się, że mogę się na niej rozczarować. Mimo moich obaw przeczytałam książkę i rzeczywiście autor, tak jak wcześniej, tak i tym razem mnie nie zawiódł.

"A kiedy spotkały się ich usta, poczuł się jak odkrywca docierający wreszcie do odległych brzegów, które do tej pory tylko sobie wyobrażał albo znał ze słyszenia." 

W swojej książce, Nicholas Sparks, postanowił zestawić ze sobą dwie historie, które są bardzo ciekawe i są ze sobą wymieszane, co skłania czytelnika do refleksji. Na początku poznajemy Irę, staruszka po dziewięćdziesiątce, który dziewięć lat temu stracił swoją żonę Ruth. Byli oni idealnym małżeństwem. Kochali się niezmierzoną miłością i byli w stanie poświęcić dla siebie wszystko. Czytając ich historię, czytelnik ma wrażenie, że byli niezwykłym małżeństwem, miało ono w sobie to, czego zazwyczaj brakuje związkom w dzisiejszych czasach: wytrwałość i miłość od początku aż do śmierci. Fragmenty z życia Iry są wzruszające, dzięki nim możemy zastanowić się nad swoim życiem, a historia opowiadana przez małżeństwo wydaje się magiczna, praktycznie wszystko jest w niej idealne. Ira i Ruth zapadają na długo w pamięci czytelnika.

"Jeśli istnieje niebo, odnajdziemy się, bo bez Ciebie nie ma nieba."

Kolejna historia, opowiadana przez Nicholasa Sparksa, w przeciwieństwie do pierwszej, odnosi się do młodości. Jest ona nam zdecydowanie bardziej znana niż wcześniejsza opowieść, choć w tej również nie brakuje miłości, romantyzmu i ciekawego klimatu. Tym razem poznajemy dwójkę młodych ludzi: Sophię i Luke'a. Są oni sobie całkowicie obcy. Światy, z których pochodzą nie mają ze sobą nic wspólnego. Sophia jest studentką historii sztuki, natomiast Luke jest kowbojem, który odnosi wysokie wyniki w ujeżdżaniu byków. Wydawałoby się, że zbyt wiele ich różni, aby mogli się w sobie zakochać, jednak miłość potrafi zdziałać cuda. Ich zwykła znajomość szybko przeradza się w głębsze uczucie, ale czy będą potrafili zawalczyć o wspólną przyszłość, i czy jedno z nich będzie w stanie zrezygnować z pasji swojego życia, aby uszczęśliwić drugą osobę? 

"Zapewniać kogoś, że się go kocha, to jedno, a pogodzić się z tym, że miłość do tego kogoś wymaga wyrzeczenia się swoich marzeń, to zupełnie coś innego."

Nicholas Sparks przedstawia nam dwie różne historie, jedna o starości, druga o młodości. Wydawałoby się, że niewiele mają ze sobą wspólnego, ale czy na pewno? Obie te historie łączy miłość, igranie ze śmiercią, zamiłowanie do sztuki, a także wzajemne oddanie. 
Książka jest oprawiona w idealny klimat. Wspomnienia Iry wyświetlają się w naszej głowie, jak film w kinie i skłaniają do refleksji. Czytelnik czuje w jednym momencie radość, rozbawienie i melancholię, a na następnej stronie jest  już poirytowany, zły i rozczarowany. Autor na każdym kroku nas zaskakuje. Podoba mi się z jaką łatwością buduje w książce napięcie i nieprzewidywalną akcję, a także to, jak świetnie udało mu się połączyć te dwa, z goła odmienne, wątki. Jednak najbardziej zaskoczył mnie sposób, w jaki przeciął ze sobą drogi tych bohaterów. 

Jest to zdecydowanie książka, którą warto przeczytać, i nie żałuję, że po nią sięgnęłam.

A Wy już macie tą książkę za sobą? Jakie są Wasze wrażenia z lektury? A może dopiero zastanawiacie się, czy warto po nią sięgnąć? :)

Moja ocena: 9/10

Książka bierze udział w wyzwaniach:











(Książka ulubionego autora)

4 komentarze:

  1. Lubię Sparksa, szczególnie "Ostatnią piosenkę", ale ostatnio zaniedbałam romansidła i obyczajówki, trzeba się za to w końcu zabrać, bo książka zapowiada się świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią przeczytałabym tę książkę,ma dużo pozytywnych opinii i mam nadzieję,że przeczytam. :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się kocham w Sparksie. Marzę o tym, żeby go spotkać ;) jest fenomenalny!
    http://reading-mylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o tym marzę :)
      Z chęcią poczytam Twojego bloga ;)

      Usuń

INSTAGRAM