"Koń i jego chłopiec" to już piąta część z serii "Opowieści z Narnii". Tym razem głównymi bohaterami są Szasta i Arawis oraz ich konie Bri i Hwin. Ich celem jest dotrzeć na północ do Narnii.
Szasta jest synem biednego rybaka, pewnego dnia przyjeżdża do jego ojca Tarkaan z propozycją kupna jego syna. Szasta pod podsłuchaniu ich rozmowy decyduje się uciec. Zabiera ze sobą konia Bri, który z czasem stanie się jego wiernym kompanem i przyjacielem. Na swojej drodze spotyka piękną Arawis oraz drugiego mówiącego kocha Hwin, które również uciekają.
Na ich drodze wielokrotnie pojawia się Lew, jednak nie zdają sobie oni sprawy z tego, kim to zwierzę tak naprawdę jest. Podczas wędrówki NA Północ przeżywają wiele przygód. Szasta spotyka też chłopca bardzo podobnego do siebie, który jest księciem. Czy dzieciom uda się dotrzeć na czas do Narnii i powiadomić króla Lunę o niespodziewanym ataku?
Główny bohater, od razu przypadł mi do gustu. Był odważny, nie bał się zaryzykować i nauczył się, czym jest prawdziwe życie. Już na samym początku zaimponował mi swoim zachowaniem. Obrał pewien cel, do którego nieustannie dążył i nie poddawał się w jego realizacji.
Piąty tom "Opowieści z Narnii" jest kompletnie inny, różni się od pozostałych, gdyż ten cofa nas w czasie do czasów, gdy Narnią rządziła czwórka rodzeństwa - Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja. Akcja książki nie jest nudna, momentami nawet bardzo wciągająca i zaskakująca. Autor umiejętnie opisuje poszczególne dzieje Narnii i w sposób zwięzły oraz konkretny opisuje przyrodę. Mimo to ta część nie wywarła na mnie takiego wrażenia, jak wcześniejsze.
Powieść pisana jest jak opowiadanie. Świat przedstawiony jest bardzo realistyczny, słowa przesycone humorem. Książka posiada ciekawe i wciągające wątki, które splatają się ze sobą i rozplatają w mistrzowski sposób. Książka niby napisana dla dzieci, ale odpowiednia dla każdego i w każdym wieku. Nie jest to powieść przesłodzona, występuje w niej wiele dramatycznych momentów, które przyprawiają czytelnika o dreszczyk emocji. Nie brakuje też szczypty rozczarowań, które spotykają bohaterów i pokazują im, że nie wszystko jest takie, jakie chcielibyśmy, żeby było.
Nie da się nie zauważyć, że narrator jest wszechwiedzący i naprawdę to widać, chociażby wtedy, kiedy tłumaczy nam zachowania i emocje bohaterów, czy wybiega w przyszłość bądź nawiązuje do przeszłości, aby wyjaśnić nam pewne zdarzenia.
"Koń i jego chłopiec" to prosta powieść nieposiadająca wielu wątków, ale przy tym ciekawa i pokazująca przemianę chłopca, którą może przejść każdy z nas. Spotykamy w niej też niesamowite zwroty akcji i możliwość poznania Narnii. Pozostaje mi jedynie polecić tę książkę.
AUTOR: C. S. Lewis
JĘZYK ORYGINALNY: angielski
WYDAWNICTWO: Media Rodzina
KATEGORIA: literatura dziecięca i młodzieżowa
ILOŚĆ STRON: 215
MOJA OCENA: 8/10
Czytaliście?
Jakie są Wasze opinie o tej części "Opowieści z Narnii"?
~ Artykuł napisany na wydarzenie Tydzień z Lewisem.
Nie czytałam, ale kiedyś byłam bardzo blisko. Wydaje mi się, że tomy III-VI nie są już tak magiczne :(
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że nie występują w nich takie nawiązania do Narnii, jak w pierwszych dwóch częściach. W kolejnych książkach ma się wrażenie, że autor przedstawia nam zupełnie inny świat :)
UsuńMuszę się w końcu za to zabrać :).
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;) Zdecydowanie polecam :D
UsuńCześć! Nominowałam cię do LBA, szczegóły: http://zlodziejka-zapisanych-stron.blogspot.com/2016/11/liebster-blog-awards-8.html?m=1
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Dziękuję bardzo :*
UsuńNie wiem kiedy na to wszystko odpowiem, bo mam straszny bałagan na blogu, ale postaram się jak najszybciej. :* :)
U mnie ta część jest jedną z ulubionych, czytałam ją bardzo dawno temu, ale pamiętam, że byłam nią oczarowana :)
OdpowiedzUsuń