środa, 22 lutego 2017

#41 "Kroniki Ellie. Nieuleczalna" John Marsden


Całą serię "Jutro" zaczęłam czytać jakoś ponad rok temu. Zrobiła na mnie naprawdę duże wrażenie, ponieważ opisywane przez autora losy grupki młodzieży podczas wojny chwytały mocno za serce. "Kroniki Ellie" mimo iż są kontynuacją serii "Jutro" i nie opowiadają już o stanie wojennym, to i tak bardzo je lubię. Drugi tom kontynuacji to dalsza historia nastolatków, którzy nie tylko przeżyli wojnę, ale i sami walczyli. Teraz mimo iż wojna się już skończyła, oni nadal muszą walczyć.


O czym w ogóle jest książka?
Opowiada ona o grupie nastolatków, których poznajemy we wcześniejszych częściach. Tym razem Grupa Wyzwolonych znów w akcji, wyruszają z misją rozpoznania wroga. Mały Gavin, którego ma pod swoją opieką główna bohaterka Ellie, mimo iż jest już ciężarem dla niej samej, bo jak to mały chłopak lubi rozrabiać, a poza tym ma problemy ze słuchem, chce jechać z nimi. Ellie musi sama opiekować się farmą, pilnować finansów, ratować przyjaciół z opresji, a poza tym radzić sobie z Gavinem, który staje się coraz bardziej agresywny i nie słucha innych. Nasza bohaterka mimo wszystko walczy i nie poddaje się, ponieważ musi być gotowa w każdej chwili, bo nie wiadomo, kiedy wróg może zaatakować.

Co mi się w niej podobało?
Na pewno jedną z rzeczy, która zachęca do czytania jest to, że książka opowiada o sile więzi i przywiązaniu jaką możemy dostrzec między Ellie a Gavinem. Wiedzą, że nie mają nikogo oprócz siebie, rozumieją się bez słów i zawsze ruszają sobie na pomoc. To samo tyczy się całej grupki młodzieży, która przetrwała wojnę. Ich losy uczą nas, że te wszystkie ciężkie doświadczenia, z którymi niekiedy sami musimy się zmierzyć, zbliżają ludzi i zacieśniają ich więzi.

A co z akcją książki?
Akcja mimo iż była wolniejsza niż we wcześniejszych częściach, to nie mogłam oderwać się od książki. Jedynie wypady za granicę i końcówka książki trzymały mocno w napięciu. Autor nie raz rozśmieszył mnie i wprawił w osłupienie.

Co na minus?
Na pewno to, że w tej części mało było wspomniane o Fi, niby najlepsza przyjaciółka Ellie, ale prawie w ogóle jej nie było w "Nieuleczalnej".
Poza tym dużym minusem dla mnie były długie rozważania Ellie, które czasem zajmowały kilka rozdziałów. Ale jakoś da się je przeżyć. :D


AUTOR: John Marsden
TŁUMACZ: Anna Gralak
WYDAWNICTWO: Znak
KATEGORIA: literatura współczesna, 
literatura młodzieżowa
ILOŚĆ STRON: 296

MOJA OCENA: 8/10


Co myślicie o tej książce? 
Czytaliście ją? :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

INSTAGRAM